#46 2010-11-11 22:30:23

 $trUsiu

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

12308787
Skąd: Tomaszowo
Zarejestrowany: 2010-11-07
Posty: 26
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: HBK KOFI MYSTERIO
Wrestler w WFW: HBK

Re: Backstage

http://img260.imageshack.us/img260/6019/kofi.png

*Rozbrzmiewa them Kofiego Kingstona*

SOS (I hear them callin)
SOS (I hear them shoutin)
SOS I hear them cryin
SOS (I hear them callin)


*Na ring wchodzi Kofi *


Ty klaunie nie wiesz że określenie "murzyn" jest dla niektórych obraźliwym określeniem ? To że mnie tak nazywasz oznacza że jesteś zwykłym głupkiem który jest rasistą i myśli że wszystko co powie jest święte ale tak nie jest w Sobotę zobaczysz co to znaczy zadrzeć z "murzynem" najpierw cie wymęczę a później tak ci dokopie że nie będziesz wiedział gdzie góra, a gdzie dół wyniosą cie na tych cholernych noszach jeśli im na to pozwolę.
Myślisz że jak MVP stanął w mojej obronie to się nim bronie i sam ci nie dokopie żebyś sie nie zdziwił ty zakompleksiony jak ty to mówisz hipokryto.
Więc wracając do walki która odbędzie się w najbliższa Sobotę twoi fani których i tak jes niewielu zobaczą jak ich ukochana gwiazda cyrku Chris Jericho  poległ w kolejnej walce tym razem z Kofim Kingstonem!

*Rozbrzmiewa them Kofiego Kingstona *

SOS (I hear them callin)
SOS (I hear them shoutin)
SOS I hear them cryin
SOS (I hear them callin)

*Kofi z poważną miną kieruje się do wyjścia*


http://img260.imageshack.us/img260/6019/kofi.png

Ostatnio edytowany przez $trUsiu (2010-11-11 22:32:58)


http://img168.imageshack.us/img168/2578/hbkj.png
http://www.wrestlingvalley.org/wp-content/uploads/2009/03/hbk7bn1lf.gif

Offline

 

#47 2010-11-12 09:35:06

Jericho

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

Zarejestrowany: 2010-10-31
Posty: 59
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Chris Jericho
Wrestler w WFW: Chris Jericho

Re: Backstage

Break the walls down!!!

*Do ringu zmierza Y2J Chris Jericho
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.getoutdoors.com/goblog/uploads/Chris_Jericho_458338a.jpg&imgrefurl=http://www.sodahead.com/united-states/world-heavyweight-champion-chris-jericho-vs-edge-on-wm26-who-you-want-win/question-887837/&h=420&w=280&sz=38&tbnid=sd9Y_g5L7yAJSM:&tbnh=125&tbnw=83&prev=/images%3Fq%3Dchris%2Bjericho&zoom=1&q=chris+jericho&usg=__NL3WaJRZIc_2q_QJLQb0-eMIB74=&sa=X&ei=L_zcTPnFCM_rsgaR7oWVDA&ved=0CCMQ9QEwAQ
[b]Kofi,Kofi Kofi nie jestem rasistą i nie chciałem Cię obraźić po prostu nie wiem czego bez podstawnie na mnie napadłeś słownie. Ja szanuję wszystkich zawodników tej federacji Ciebie i MVP też. I nie chcę abyś źle o mnie myślał. [b/]

Break the walls down!!!


BREAK THE WALLS DOWN!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Offline

 

#48 2010-11-12 13:43:09

 $trUsiu

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

12308787
Skąd: Tomaszowo
Zarejestrowany: 2010-11-07
Posty: 26
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: HBK KOFI MYSTERIO
Wrestler w WFW: HBK

Re: Backstage

http://img260.imageshack.us/img260/6019/kofi.png

*Rozbrzmiewa them Kofiego Kingstona*



SOS (I hear them callin)
SOS (I hear them shoutin)
SOS I hear them cryin
SOS (I hear them callin)


http://republika.pl/blog_ql_4634305/6996862/tr/kofi1.jpg


*Na ring wchodzi Kofi *


O ty mój mały przegrany Chrisie widzę że się boisz walki ze mną skoro zacząłeś się tłumaczyć to i tak ci nic nie da bo cie pobije tak czy inaczej.
Myślec o tobie zawsze będę źle bo odkryłem że jesteś nic nie wartym rasistą który zamiast stawiać czoła rywala zaczyna się przed nimi tłumaczyć żeby go nie pobili masz szczęście że jestem honorowy bo gdyby nie to już dawno bym cie poturbował i pokazał bym ci jak kończą frajerzy tacy jak ty.
Więc jeśli będziesz miał zamiar znowu coś powiedzieć pomyśl trzy razy lub więcej zanim palniesz coś tępego i znowu będziesz musiał się tłumaczyć.
Ty szanujesz wszystkich zawodników ? Ty nie szanujesz ludzi o innym kolorze skóry, a co dopiero zawodników którzy niedługo cię pobiją.

*rozbrzmiewa them Kofiego , a on schodząc z ringu wykonuje swój gest*


SOS (I hear them callin)
SOS (I hear them shoutin)
SOS I hear them cryin
SOS (I hear them callin)


http://img260.imageshack.us/img260/6019/kofi.png

Ostatnio edytowany przez $trUsiu (2010-11-12 13:47:20)


http://img168.imageshack.us/img168/2578/hbkj.png
http://www.wrestlingvalley.org/wp-content/uploads/2009/03/hbk7bn1lf.gif

Offline

 

#49 2010-11-13 11:43:12

cWORMb

http://img837.imageshack.us/img837/3441/adminhz.png

3376049
Zarejestrowany: 2010-10-03
Posty: 103
Punktów :   

Re: Backstage

* Abyss w drodze na ring.

http://www.facite.com/perso/catchzone/abyss-photo.jpg

- MVP! MVP! Wygląda na to, że po raz kolejny obiję Ci, Twoją buźkę. Ostatnio pokonałem niejakiego Erica Bischoffa. On chyba tutaj pracował, ale to nie ma najmniejszego
znaczenia, bo wylądował tam gdzie Ty wylądujesz. Widzę również, że masz problem z niejakim Chrisem Jericho. A do tego wszystkiego wmieszał się również Kofi Kingston.
Pokażcie, że umiecie współpracować i zmierzmy się na następnej gali w 3 on 1 Handicap Matchu. Dlaczego? Gdyż, Ty MVP otrzymasz przepustkę ze szpitala i będziesz
łatwym celem. Kofi, jesteś małym nic nie wartym niggą. Dlatego otrzymasz bilet na podróż do domu. Ale zaraz. Podaj dokładny adres, bo większość się gubi.
Ghana, Jamajka .... a może Polska? Zresztą nieważne, Ty się będziesz martwił. Zapewniam, że każdy z was poczuje ból i cierpienie.
I na sam koniec został nam Chris Jericho. Chris wiem kim jesteś. Jesteś ciotą. Najpierw wychodzisz i obrażasz wszystkich, żeby później rozpłakać się i powiedzieć
przepraszam. W takim kraju jak Polska, jest bardzo ciekawa piosenka wprost idealnie nadająca się na Twój theme:



O tak! Jesteś pipą, tylko pipą .... Więc jutro pokonam MVP. A za tydzień wygram handicap match, którego przeciwnicy to:

- MVP (połamany po jutrzejszej walce)
- Kofi Kingston (zagubiony nigga)
- Chris Jericho (mała, biedna pipa)

* Abyss opuszcza ring. Kieruje się do szatni, ale zatrzymuje go Krzyś Ibisz.

http://bi.gazeta.pl/im/0/6214/z6214270X.jpg

Krzyś: Witam wszystkich. Dzisiaj przeprowadzę wywiad z "zorro" WFW.
Abyss: Tak Cię wołają na obiad.
Krzyś: A więc pytanie, które jest mi zadawane przez widzów. Skąd masz tyle pinezek?
Abyss. Hmmm..... ciężkie pytanie. Na początku myślałem o Lidlu, ale oni mają towar do bani to kupuje w Tesco.
Krzyś: Czy to prawda, że Twoimi aspiracjami tutaj są pasy Polsatu i jego paszport?
Abyss: Moimi aspiracjami na teraz, jest to aby wpakować Ci pinezkę w łeb!
Krzyś: Tak nie wolno. Nie wolno bić młodszych. Zaraz się komuś poskarżę.
Abyss: A idź w cholerę.

* Nadchodzi Jaś Cena.

http://republika.pl/blog_ql_4634305/6996862/tr/john_cena.jpg

Krzyś: Panie koksie. On chciał mnie zbić.
Jaś: Że co? Nie pozwolę, aby ktoś bił młodszych od siebie.
Abyss: Dobra panowie ja stąd ide. Bo zaraz chyba pójdą sterydy w ruch.
Krzyś: Chciałem tylko z panem porozmawiać, a pan jest frajer. Ide do sklepu po Bobofruta.
Jaś: Kup mi jeszcze trochę kreatyny.
Abyss: A ja zostawiam was, bo jutro skopię dupe MVP.

Offline

 

#50 2010-11-13 15:41:56

Jericho

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

Zarejestrowany: 2010-10-31
Posty: 59
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Chris Jericho
Wrestler w WFW: Chris Jericho

Re: Backstage

*Chris Zmierza do ringu uśmiechnięty
Abyss ja się zgadzam na twój pomysł. 3 on 1 Handicap match będzie się działo a i może jestem pipą ale chociaż nie boję się walki.
*Wychodzi z ringu z uśmieszkiem.


BREAK THE WALLS DOWN!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Offline

 

#51 2010-11-13 17:10:18

CM Punk

http://img837.imageshack.us/img837/3441/adminhz.png

10062172
Zarejestrowany: 2010-10-03
Posty: 88
Punktów :   

Re: Backstage

*Kamera ukazuje CM Punka który zmierza po zapleczu w kierunku drzwi frontowych na salę, nagle zaczepia go jednak Josh Mathews, który chce przeprowadzić wywiad z mistrzem*

Josh Mathews : Witaj Punk, czy mógłbym zadać ci kilka pytań odnośnie twojej niedzielnej obrony pasa?
CM Punk : Josh...Josh...nagle podchodzisz i prosisz mnie o takie rzeczy...nie chcę wydać się nie miły ale powinieneś do mnie zwracać się w należyty sposób. Jestem mistrzem świata. Jestem najlepszym zawodnikiem jakiego kiedykolwiek widziałeś a to oznacza, że powinieneś wręcz na kolanach do mnie podchodzić. Czy to cię czegoś nauczy?
Josh Mathews : Ekhem....a więc...Drogi mistrzu World Heavyweight Championship, czy mógłbym zadać ci kilka pytań?
CM Punk : Bardzo ładnie. Owszem, a więc słucham cię marny człowieczku.
Josh Mathews : Na początek może dość proste pytanie - jak się podoba praca w federacji?
CM Punk : Co to znaczy "proste" pytanie? Czy masz mnie za idiotę? Jeśli zarabiasz miesięcznie 3 tysiące to możesz się uważać za prostego i mieć wszystko proste. Ja zarabiam tutaj tysiące dziennie, więc nie mam czegoś w swoim słowniku jak "proste", ty możesz takie słowo mieć. W tej federacji wszystko jest skomplikowane i wszystko to co osiągnąłem, a osiągnąłem bardzo wiele jak na kilka tygodni, przecież zdobyłem i wciąż posiadam pas wagi ciężkiej, jest zasługą tylko i wyłącznie moją. Nikt za to nie odpowiada tylko ja i moje czyste życie.
Josh Mathews : Przepraszam jeśli to cię uraziło...dam następne pytanie...co sądzisz o ostatniej gali?
CM Punk : Gala jak gala...mierni zawodnicy i mierne walki...każdy wie, że gdyby nie segment z moim udziałem ta gala miała by tak słabe ratingi, jak powtórki prognozy pogody. To ja wyciągnąłem tą galę do dobrego poziomu. Najbardziej rozweselił mnie Main Event. Zawodnicy którzy wygrali, są tak sprytni że obaj razem wypadli poza ring...hahaha i ja mam z nimi walczyć? Czy to jakiś żart? Josh! Powiedz mi...?
Josh Mathews : Nie wiem, myślę że powinna to być zacięta walka...
CM Punk : Zacięta? Chyba znów za dużo wypiłeś misiu...chyba zapomniałeś kto tu jest najlepszy. To ja, CM Punk. Obronię ten pas na przekór wszystkim niedowiarkom i innym złym ludziom, którzy są pochłonięci nałogami...
Josh Mathews : Rozumiem, co sądzisz o nowym General Managerze - Dennisie Rodmanie?
CM Punk : Tutaj mogę powiedzieć praktycznie same dobre rzeczy. Po pierwsze, to dobrze że wreszcie ten siwy dziad odszedł z federacji. Mam na myśli Erica Bischoffa. Brawo Abyss, wykonałeś na prawdę solidną robotę wywalając tego nieroba. Teraz przyszedł Rodman. Człowiek, któremu kibicowałem od lat. Pamiętam te czasy kiedy chodziłem kilka przecznic dalej na mecze Chicago Bulls. Przecież tutaj się wychowałem, wychowałem się na koszykówce i zawsze kibicowałem Bykom i sentyment pozostał do dziś. Dobrze, że ktoś taki jak Rodman jest GM'em w naszej federacji.
Josh Mathews : Koszykówka? Ja to zawsze kibicowałem New Jersey Nets, ale przejdźmy do kolejnego pytania...
CM Punk : Co? Tym cieniasom? Hahaha...daj spokój Josh, każdy wie, że najlepszy skład miało Chicago...Jordan, Pippen, Rodman...to było coś...a kto był wtedy u was? Jacyś pomywacze i amatorzy ze szkółki...
Josh Mathews : Pomińmy ten temat...
CM Punk : Słuchaj, po raz kolejny ci mówię - to ja będę mówił kiedy możesz się odezwać i jak możesz się do mnie zwracać...za chwilę pominę ten wywiad i zostaniesz zwolniony z tej twojej "pracy", rozumiesz?
Josh Mathews : Jasne...chciałbym cię zapytać, jakie masz plany na najbliższy weekend?
CM Punk : To nie wiesz? Przecież chyba widzisz...ostro trenuję, ćwiczę codziennie by zlać dupę wszystkim narkomanom, pijakom i nałogowcom, którzy znajdą się ze mną w ringu. Każdy dostanie to na co zasłużył. Moi przeciwnicy dostaną manto!
Josh Mathews : Dziękuję ci serdecznie za wywiad, życzę powodzenia na gali.
CM Punk : *Odchodzi bez pożegnania*


*CM Punk kończy wywiad i kieruję się w stronę wejścia na salę, po drodze popycha jeszcze Kofi Kingstona oraz niezbyt miło patrzy się na Randyego Ortona. Punk zatrzymuje się na chwilę i...*

Yeah

Yeah!

All I've ever wanted was destiny to be fulfilled.
It is in my hands, I must not fail, I must not fail

Even through the darkest days.
This fire burns always.
This fire burns always.



*...Rozbrzmiewa theme Punka, ten przy niezbyt przychylnej reakcji publiczności wchodzi na halę i podąża w stronę ringu, wygrażając się kibicom i krzycząc coś w stronę trybun*

Jestem nowym mistrzem wagi ciężkiej! Taak, przepraszam wam, że tak długo się tutaj nie zjawiałem...nie wychodziłem do was aby nauczać wasze zakute, tępe łby. Teraz udało mi się wreszcie znaleźć chwilę i wstąpić tutaj. Tak więc jestem w tej chwili najlepszym zawodnikiem w federacji! Po pięknej walce dwa tygodnie temu pokonałem swoich przeciwników w świetnym, czystym stylu. Zdjąłem pas tak jak robiłem to dwa razy na Wrestlemanii. To jest prawdziwa moc, Straight Edge dało mi ten pas. Ja to wiem. Teraz będę miał kolejne wyzwanie, zmierzę się z Randym Ortonem *cheer publiczności* i Albertem Del Rio *heel heat publiki*. Co można o nich powiedzieć? Randy...nie lubię tego gościa. Uczęszczanie na solarium to jeszcze nie sukces, a tylko to osiągnąłeś Randy. Nie potrafiłeś nawet wyrzucić Alberta Del Rio z ringu...więc za kogo ty się masz? Ja widzę tylko napompowanego, plastikowego chłopca który ma straszne parcie na szkło. Czyż nie? Dołączyłeś do federacji i od razu otrzymałeś możliwość zdobycia title shota, coś mi tu nie gra...może odwaliłeś jakąś "przysługę" Trumpowi? Wychodzi na to, że tak...rozumiem być wspaniałym zawodnikiem i otrzymać taką ofertę, ale ty nie pokazujesz zupełnie nic. Twoje ruchy w ringu są chaotyczne, zachowujesz się tak, jakbyś był po ciężkich narkotykach. Pamiętaj, że kiedy stanę oko w oko z tobą w ringu, wszystkie używki które brałeś będą kroplą w morzu. Ze Straight Edge nikt jeszcze nie wygrał i zanosi się na to, że będzie teraz ta tradycja kontynuowana. Tradycja Czystości, Prawości i Mocy. Pamiętacie co się stało na ostatniej gali PPV, "Where Is Cross?" Wyszedłem po to, aby przekonać Kane co do słuszności Straight Edge. On tych nauk nie przyjął. Wiecie co się dzieje z takimi ludźmi? Po jakimś czasie wszystko zaczyna w życiu się psuć, żona odchodzi, dzieci chorują, siły ulatniają się. Tak się stało z Wielką Czerwoną Maszyną. Chciał zrobić ze mnie idiotę, a z jakiej strony pokazał się na gali? Dostał kilka razy po ryju od amatorów takich jak HBK czy też Mister Anderson *Na trybunach słychać wyraźne "You Suck" kierowane w stronę CM Punka*...W dodatku nie pokazuje się w ogóle tutaj. Boi się tego, co go czeka. A czekają go złe rzeczy, widzisz, trzeba było powierzyć się moim naukom o Straight Edge. Kane to już historia...chciałbym pogratulować Licie zdobycia pasa Div. Wielkie gratulacje, miłe uczucie mieć pas w World Federation Wrestling, nie? Wiem, że jesteś odpowiednią kobietą w odpowiednim miejscu...szkoda gadać, że takie osoby jak Mickie James czy Maryse są w federacji. Dobra, przejdźmy do kolejnej sprawy ważnej odnotowania. W ostatnim czasie do naszych skromnych progów wstąpiło wiele nowych, niedoświadczonych i słabych zawodników, pewien Ghańczyk, czy też Jamajczyk, chyba nawet on sam nie wie skąd jest...tak więc Kofi Kingston, człowiek, który żyje tylko na pewnych roślinkach które powodują rozluźnienie. Jednak jest to jedna z najgorszych rzeczy jaka może istnieć. Wszyscy myślą, że to jest zdrowe i ogólnie cacy, jednak to jest wielki błąd tych durnych osób. Bez odpowiedniej wiedzy lepiej nie brać się za to, czego nie jesteś pewien. Kolejny zawodnik to Matt Syndal...szczerze mówiąc to podoba mi się ten zawodnik. W WWE to był chłopiec do bicia, "szatniowa ciota". Ale wierzę, że coś się zmieniło, przyszła agresja, pewność siebie. Bardzo dobrze, ale nie myśl, że to jakiś komplement...wciąż nie możesz równać się mojej osobie, która jest kwintesencją doskonałości. Powodzenia w walce z blondyną. Powinieneś go opierdolić bez żadnych przeszkód, udowodnij, że nie jesteś mięczakiem...Jeśli już jestem przy sprawach walk na najbliższym niedzielnym evencie, to warty odnotowania jest fakt, że kolejny newbie będzie próbował pokonać 150 kg żywego koksu. Mówię oczywiście o walce Tylera Blacka z Triple H'em. Tyler...o nim wiem niewiele, wydajesz mi się dość dobrym zawodnikiem, ale którego zjada zbyt duża pewność siebie i chęć natychmiastowego rządzenia w federacji...to nie tak działa...najpierw trzeba sobie zyskać pewną renomę, bez tego jesteś nikim. Tak więc na razie życzę ci powodzenia w walce z Triple H'em, największym ścierwem na koksie jakie w życiu widziałem. Może pokonasz go swoim sprytem...to w pewnym stopniu pokaże, czy jednak masz jakiekolwiek szansę na spotkanie się ze mną w ringu i walkę o największe trofea, trofea jakich jeszcze nie miałeś. Dalej, Abyss kontra MVP...walka grubaska z nieudaną mutacją koszykarza i zapaśnika. Wygrać musi Abyss, innego wyjścia nie widzę, chyba że w tej chwili wali sobie w żyły...a to zmienia cały obraz sytuacji. O, bym o czymś zapomniał...chodzi oczywiście o ALBERTA DEL RIO! Gdy słyszę to nazwisko dostaję automatycznego uśmiechu na ustach...hehe...wiele osób, które spotykam mówi, że to najgroźniejszy przeciwnik dla mnie, na jakiego mogłem trafić. Ja reaguje na to tylko szczerym uśmiechem, bo to co wyprawia ten waćpan to jedynie kiepska parodia wrestlingu. Nie wystarczy mieć piękne nazwisko i pochodzić z Mekyku aby uważać się za kogoś wybitnego. Trzeba to pokazywać na ringu, trzeba dawać z siebie wszystko! Jeśli ktoś sądzi, że taki osobnik jak Del Rio jest w stanie odebrać mi mój pas, który dzięki swoim poświęceniu i trwaniu w Straight Edge zdobyłem, to mogę mu powiedzieć wprost - jesteś zwykłym frajerem. Jeśli odpowie mi "-To będzie submission match, Alberto jest mistrzem w tej stypulacji...w normalnej walce może byś wygrał, ale teraz...NO WAY." To odpowiem temu komuś, że chyba zapomniał co ja mogę. Chyba zapomniał to, że posiadam w swoim rękawie więcej asów, bo również mam swój submission hold. Zwie się Anaconda Vice, czyli Zacisk Anakondy. Mało kto wychodzi z takiego uchwytu, ponieważ jest to jeden z najlepszych finisherów. Alberto...ty jeszcze nie doświadczyłeś tego uczucia, kiedy nie możesz oddychać i coś, czego nie chcesz zaciska ci się wokół szyi. Obiecuję, że będziesz cierpiał. Jestem niezmiernie zadowolony, że będzie to Submission Match, bo pokonam samozwańczego króla poddań...przez poddanie. Wciąż chodzisz i mówisz jaki ty to jedyny i niepowtarzalny jesteś...faktycznie trochę się z tobą zgadzam...złamać święte prawo Luchadorów i zacząć występować bez maski to jest jedyne i niepowtarzalne...jesteś jedynym zawodnikiem który tak zrobił co oznacza, że nie jesteś pewny tego, kim jesteś. łatwo tobą można manipulować, najpierw zostałeś Luchadorem po to, aby później nim przestać być...faktycznie bardzo rozsądna decyzje Rio, oklaski. Tak więc ten czas już nadchodzi, 14 Listopada roku Pańskiego 2010, pokonam niezwykle opalonego "Mr Solarium" Randyego Ortona, oraz "The Pride - czyli jak zostać znienawidzonym w Meksyku za pokazanie własnej twarzy", hehe, Alberto Del Rioooo! Randy nie może mi zagrozić, bo samym RKO mnie nie podda *buczenie widzów*...zamknijcie się do cholery! Macie być cicho, rozkazuję wam tak! *jeszcze większy heat* Pff...pozostaje Albercik, który ma jakże śmieszny finisher, Rolling Cross Armbar...wracając do ciebie Rio, pamiętam jak dostałeś od Mirko Cro Copa w MMA. Pokazało to, że do niczego się nie nadajesz. Ale jeśli odniosłem się do mieszanych sztuk walk, to chciałbym jeszcze poruszyć sprawę submission...jak wiecie z mojego Anaconda Vice wyszło bardzo niewiele osób...a z "balachy" Rio można wyjść bez problemów. Więc jeśli nastąpi sytuacja kryzysowa i znajdę się w opałach - spokojnie, wiem jak uniknąć tego "krwiożerczego" i "wspaniałego" uchwytu...wystarczy, że zobaczysz spojrzysz teraz na ekran telebimu...A ja się żegnam...Do zobaczenia na niedzielnej gali, gdzie wszystkie twoje marzenia prysną jak bańka bo to ja obronię pas World Heavyweight Championship! *Na telebimie ukazuje się moment z pewnej gali UFC, gdzie zawodnik, który ma założony Armbar wychodzi z niego bez większych problemów.*




http://i32.tinypic.com/2r45549.gif



Yeah

Yeah!

All I've ever wanted was destiny to be fulfilled.
It is in my hands, I must not fail, I must not fail

Even through the darkest days.
This fire burns always.
This fire burns always.



*Rozbrzmiewa theme i CM Punk kieruje się do wyjścia z uśmiechem na ustach*


http://tnij.org/fv9c

Offline

 

#52 2010-11-16 12:42:08

 TheGame

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

24946455
Zarejestrowany: 2010-11-01
Posty: 61
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Triple H i HBK
Wrestler w WFW: Triple H

Re: Backstage

*Na arenę o własnych siłach wchodzi "The Game" Triple H!*[fani reagują na to dużym buczeniem i skandują "Monster!Monster]!"

-Cicho siedźcie łajzy!Od razu przejdę do rzeczy.To co zrobił Abbys było haniebne dla niego jak i dla Setha Rollinsa który ubzdurał sobie to za walkower.Zawalczył bym jeszcze z nim i wykonał Pedigree jak to zwykłem robić takim panienkom jak on.Abbys... trzeba było ze mną zawalczyć w ringu ale jeśli się bałeś to już moja wina.Jako , że lubie nowego GM myślę , że podejmie on dobra decyzję i zgodzi się na moje warunki.Chce aby na najbliższej gali odbył się pojedynek tag teamowy.Abbys razem z Sethem Rollinsem Vs Ja i wybrany przez GM zawodnik.Chcę aby był ten mecz na zasadach Tables Ladders and Chairs czyli stoły drabiny i krzesła.Jeśli przeciwnicy mojej drużyny się nie boją (w co wątpię)to czemu nie?Jak się okazało nie mam żadnej kontuzji tylko lekkie stłuczenia.Dla mnie lekkie dla was wszystkich poddanych wieśniaków oraz dla służących Abbysa i Rollinsa to ból nie do wytrzymania. 
*Hunter przy swoim themie i przy wielkim buczeniu publiczności wchodzi za kulisy gdzie zaczepia go Josh*
-Witam.Czy mogę zadać yyyy... królowi kilka eee pytań?
-Bardzo dobrze Josh się zwróciłeś wiec pozwalam Ci.
-Dziękuję.Więc co myślałeś o Abbysie przed tym... napadem a co myślisz o nim teraz?
-Myślałem , że Abbysiątko się mnie boj i dobrze myślałem.Nie nie mógł on już wytrzymać tego , że jest słabszy ode mnie i dla tego tchórzliwie zaatakował Huntera przed walką.Teraz się boi mego gniewu i jest jeszcze większym tchórzem.Tym razem jeśli znów stchórzy bedzie coraz bardziej podobny do tych wieśniaków na sali.
-A co sadzisz o zachowaniu Setha Rollinsa?
-Rollins jest jeszcze młody i głupi ... młody nie bedzie zawsze lecz głupi owszem.Głupota u niego przejawia się w każdym ruchu,spojrzeniu itd. szczyt osiągnęła podczas mówienia o walkowerze.Teraz kończę i zapamiętaj , że już w niedzielę dwie osoby jedna nazywana "Monster" a druga przejawiając głupotę w najlepszym wydaniu zostaną zniszczone!

*Hunter zmierz do szatni.

Ostatnio edytowany przez TheGame (2010-11-16 12:45:03)


http://th184.photobucket.com/albums/x262/Vicissitude24/miscellaneous/DX-HHH_HBK.gif

Osiągnięcia:
1x mistrz świata wagi ciężkiej (obecnie)

Offline

 

#53 2010-11-16 19:30:23

wilson

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

Zarejestrowany: 2010-10-31
Posty: 13
Punktów :   
Wrestler w WFW: Shawn Michaels

Re: Backstage

HBK wchodzi do szatni Chrisa Jericho

Witaj. Widzę, że jesteś niepocieszony po kolejnej porażce, tym razem z Kofim. Otóż słuchaj uważnie. Mam dla ciebie pewną propozycję, ale słuchaj, ponieważ nie chcę się powtarzać. W najbliższą niedzielę mecz o WFW Championship Shawn Michaels vs. Chris Jericho. Co ty na to, wystarczy tylko, że pójdę do GM'a. Czy to nie świetna propozycja? Miałbyś szansę zmazać z siebie złe wrażenie po ostatnich dwóch walkach. Ja wymyśliłbym jeszcze dobrą stypulację, abyś mógł się wykazać. Chyba, że coś proponujesz?

Shawn Michaels czeka na odpowiedź od Chrisa


http://img831.imageshack.us/img831/2345/michaelsshawn.png

Offline

 

#54 2010-11-17 16:43:47

Jericho

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

Zarejestrowany: 2010-10-31
Posty: 59
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Chris Jericho
Wrestler w WFW: Chris Jericho

Re: Backstage

[b]*Chris Jeruicho zmierza do szatni Shawna Michaelsa
Shawn bardzo Ci dziękuje za twoją propozycje ale zauważ że ty bierzesz udział w innej walce. Ale jeżeli uda się to bardzo będe się cieszył.
Narazie jednak muszę się zadowolić walką rewanżową z Kofim Kingstonem. Dziękuje Ci.
* Jericho zmierza do ringu z mikrofonem.
A teraz coś do Kofiego Kingstona. W walce rewanżowej masz duże szanse na wygraną ale to ja pragnę ten  pojedynek wygrać i to nieważne jak!! i gdzie!! [b/]


BREAK THE WALLS DOWN!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Offline

 

#55 2010-11-17 20:41:18

 $trUsiu

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

12308787
Skąd: Tomaszowo
Zarejestrowany: 2010-11-07
Posty: 26
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: HBK KOFI MYSTERIO
Wrestler w WFW: HBK

Re: Backstage

http://img260.imageshack.us/img260/6019/kofi.png

*Rozbrzmiewa them Kofiego Kingstona*

SOS (I hear them callin)
SOS (I hear them shoutin)
SOS I hear them cryin
SOS (I hear them callin)



*Kofi wchodzi na ring z uśmiechem*

Witam Witam was moi wierni fani !!
chciałbym zacząć od tego że Chris Jericho po raz 2 zostanie prze zemnie pokonany i udowodnię mu że nawet ta lina którą będziemy przywiązani nie pomoże mu w pokonaniu mnie bo wiesz Chris nie zamierzam z tobą przegrać ponieważ to była by hańba dla mnie i dla wszystkich afro amerykanów przegrać z taką "Pipą".

*Kibice cieszą się*

Czemu sie śmiejecie taka jest prawda nie wiedzieliście że ten cały Jericho jest już stary niemodni i nie będzie już zdolny do stawiania jakiego kol wiek oporu po naszej następnej walce którą to ja wygram bez żadnych trudności ponieważ to nawet nie wyzwanie pokonać po raz 2 taka ofiarę jak ty.
Teraz przejdźmy do propozycji Abyss'a twój plan by nie wypalił ponieważ nie walczył bym w Tag Teamie razem z tą ofiarą losu Chrisem Jericho, a jeśli GM kazał by mi uczestniczyć w tej walce klepnął bym Chrisa i poszedł do szatni i oglądał jak go bijesz Abyss.
Więc podsumowując wygrałem z "Pipą" Chrisem Jericho na następnej gali zrównam go z ziemią, a za tydzień mam zamiar was zaszokować ale jeszcze nie wiem w jaki sposób ale nie zdziwcie się jeśli będę posiadał jakiś pas.
*Rozbrzmiewa them Kofiego Kingstona*



SOS (I hear them callin)
SOS (I hear them shoutin)
SOS I hear them cryin
SOS (I hear them callin)



*Kofi wychodzi z radosnym nastrojem*

Ostatnio edytowany przez $trUsiu (2010-11-19 21:51:35)


http://img168.imageshack.us/img168/2578/hbkj.png
http://www.wrestlingvalley.org/wp-content/uploads/2009/03/hbk7bn1lf.gif

Offline

 

#56 2010-11-17 21:15:12

 TheGame

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

24946455
Zarejestrowany: 2010-11-01
Posty: 61
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Triple H i HBK
Wrestler w WFW: Triple H

Re: Backstage

*Na ringu z butleką wody oraz młotem zmierza[przy buczeniu publiczności] King Of Kings,The Game,HHH Triple H.Game zatrzymuje się i pluje wodą w charakterystyczny dla siebie sposób*

-Dziś nie będę mówił długo.Niech wasze bezdennie głupie mózgi odpoczną od patrzenia na osobę tak wybitną  i tak mądrą jak sam król [to zdanie jest prawie zagłuszone buczeniem i skandowaniem różnych słów najprawdopodobniej obrażających The Game'a].Przejdę teraz w moim przemówieniu do najważniejszej ze spraw.Więc Chris Jerycho... jest on dziwny,nawet bardzo.Na początku obrażał fanów i HBK'a a teraz?Co robi?Dziękuje on Shawnowi od serca itd.on chyba jest jakiś eee... mocno walnięty skoro tak zmienia nastroje.
druga strona tego ich "konfliktu" to Kofi Kingston.Jesteś jedną z osób które no.. niech będzie , że należysz do tych osób które troszkę odstają od wieśniaków w tej hali oraz od innych zawodników.Kofi jesteś od nich jeszcze gorszy!Nie nie zamierzam wdawać się zwami w konflikty Jericho i Kofi.Mam swoje sprawy np. z 'potwolusiem" Abbysiątkem i z Sethem Rollinsem.A poza tym to zresztą chyba po mojej walce z Edgem słuch o nim zaginął?już jednego "wrestlera" mniej.Na was przyjdzie pora.Teraz jest czas n Abbysiątko i Setha Rollinsa.Z Sethem zwanym również Tyler Black będę walczył już na najbliższej gali o prawo do walki o pas WHC.MOżecie być pewni Pediree.A teraz ostatni sprawa!Sprawa.......Krzysztofa Ibisza!Mam go dość!Koniec z nim.Jeśli wygram z Tylerem Blackiem to Ibisz odchodzi z federacji a na jego miejsce przychodzi.....Ric Flair.Jeśli tylko szanowny prezes WFW oraz GM się zgodzą na takie rozwiązanie.To tyle.Na koniec pozdrowienia dla najbliższego człowieka który otrzyma pediree Setha Rollinsa!


*Game schodzi za kulisy*


http://th184.photobucket.com/albums/x262/Vicissitude24/miscellaneous/DX-HHH_HBK.gif

Osiągnięcia:
1x mistrz świata wagi ciężkiej (obecnie)

Offline

 

#57 2010-11-18 17:42:33

Jericho

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

Zarejestrowany: 2010-10-31
Posty: 59
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Chris Jericho
Wrestler w WFW: Chris Jericho

Re: Backstage

Ojejku jejku co się stało z naszym Kofim? Biedactwo nie wiesz co to wrestling ani nie umiesz się bić ty tak jak i MVP jesteście obaj żałośni a może sam byś nie był pipą? Teraz sprawa z tag teamem po prostu się boisz i tyle ja się nigdy nie wycofuje ale to kwestia charakteru prawdziego zwycięzcy a nie jakiegoś tam debila. Teraz sprawa z fanami
Po.1 nieoczekuje ich poparcia
Po.2 nie jest mi ono potrzebne
Po.3 ty nie masz dużego poparcia fanów
Dziękuje za słuchanie 


BREAK THE WALLS DOWN!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Offline

 

#58 2010-11-18 19:31:41

 $trUsiu

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

12308787
Skąd: Tomaszowo
Zarejestrowany: 2010-11-07
Posty: 26
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: HBK KOFI MYSTERIO
Wrestler w WFW: HBK

Re: Backstage

http://img260.imageshack.us/img260/6019/kofi.png

*Rozbrzmiewa them Kofiego Kingstona*

SOS (I hear them callin)
SOS (I hear them shoutin)
SOS I hear them cryin
SOS (I hear them callin)


*Kofi wbiega na ring i podnosi mikrofon zaczyna mówić*


Chris nie wiem o co ci dokładnie chodzi ale szkoda mi sie robi kiedy cię słucham.
Twoje wypowiedzi są krótsze niż zapowiedzi zawodników którzy wchodzą na ring.
Nie Wiem do końca o co ci chodzi ale ja się znam na wrestlingu i znam rodzaje walk w porównaniu do ciebie.
Co do MVP'ego nie szukam w nim żadnego oparcia jak już mówiłem on sam stanął w mojej obronie i nie zamierzam ci się z tego tłumaczyć to że ty nie masz żadnych przyjaciół ani kolegów to tylko twoja osobista strata tak poza tym ty nie zaznasz prawdziwej pomocy w twoim bezsensownym Tag Teami tylko ty jesteś bo nikt inny jak ty sam nie chce być z taką "Pipą" w Tag Teamie nie wiem po co ty na końcu swojej ostatniej wypowiedzi powiedziałeś "Dziękuję za wysłuchanie" Skoro i tak nikt cie nie słuchał i nie miał zamiaru nawet zaczynać.wracając do kwesti wycofywania się z walki ja nie powiedziałem że się poddaję lub oddaje walkower ja tylko mówiłem ze nie będę walczył w walce Handicap Matchu przeciwko wielkiej gwiazd zie u boku jakiegoś cienkiego zawodnika który nawet nie trafił by Abyss'a.
Może ty coś w tym swoim małym małpim móżdżku, ale tak naprawdę nie jest.
Więc przejdź do rzeczywistości ty mnie nigdy nie pokonasz i nigdy nie odmówię walki przeciwko takiej ofierze jak ty.
Przechodząc do fanów ty nie chcesz ich poparci bo i tak cie nikt nie lubi i nie polubi takiej nic nie wartej małej pchełce jak ty.
Podsumowując Chris proza kolejny zostaniesz pokonany prze zemnie.


*Rozbrzmiewa them Kofiego Kingstona i ten schodzi z ringu*

SOS (I hear them callin)
SOS (I hear them shoutin)
SOS I hear them cryin
SOS (I hear them callin)

Ostatnio edytowany przez $trUsiu (2010-11-18 19:32:06)


http://img168.imageshack.us/img168/2578/hbkj.png
http://www.wrestlingvalley.org/wp-content/uploads/2009/03/hbk7bn1lf.gif

Offline

 

#59 2010-11-19 20:57:46

 MVP

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

Skąd: Żagań
Zarejestrowany: 2010-10-11
Posty: 4
Punktów :   

Re: Backstage

* One, Two, You here the clock tickin'?
Tick-tock, You about to stop livin'.
Tick-tock, I want you to remember me.
Tick-tock, but the day don't have no memory.

I'm Coming !!
Nobody, stop me, Nobody Hold me, Nobody trought
I'm Coming !!




* Na ring wchodzi MVP



Posłuchaj mnie drogi Abyssie... To że wygrałeś ze mną nie znaczy że jesteś świetnym wrestlerem.Chcę kolejnej walki, no chyba, że się boisz ?? Ale w tej walce będziesz bez tej cholernej maski no chyba że się wstydzisz swojej prawdziwej twarzy ??Ale z tym Ibiszem to już był cios poniżej pasa ... Dziękuje dobranoc.

* MVP wychodzi z ringu z uśmiechem od ucha do ucha.

Ostatnio edytowany przez MVP (2010-11-19 20:59:02)


http://i222.photobucket.com/albums/dd63/Mathi_GFX/GIFs/thMVP-Playmaker2.gif http://i277.photobucket.com/albums/kk61/miguelon____xD/MVP-Playmaker3.gif

Offline

 

#60 2010-11-20 14:50:26

Seth Rollins

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

18169297
Zarejestrowany: 2010-11-07
Posty: 38
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: John Cena
Wrestler w WFW: Tyler Black

Re: Backstage

Rozbrzmiewa theme Tylera Blacka i on we własnej osobie pojawia sie na ringu z mikrofonem

http://wiki.attitude.pl/images/b/be/Tblack2.jpg

No...musze przyznać,że nie jest źle.w swoim debiucie pokonałem olbrzyma zwanego Triple H.widze jednak,że niektórych osób to porażające zwyciestwo nie przekonało i na najbliższej gali odbedzie sie rewanż...Słyszałem już jak Triple H mi groził,że dostane Pedigree i ogólnie,że mnie pokona,bla bla bla,że jest
najlepszy,bla bla bla,no,czyli normalka.wiedz,że stałem sie źródłem twoich kłopotów.To czego nie zrobił ten leszcz Abyss,zrobie ja.Tak,zamierzam cie wyeliminować.Zrozumiałeś czy może trzeba powtórzyć małemu Tryplaczkowi? Kim ty wogóle jesteś,żeby mówić,że jesteś lepszy? Nie wiesz? To ja ci powiem.Jesteś nic niewarty.Po prostu żenada.wątpie byś tu cokolwiek osiągnął,bo jesteś słaby,wrecz słabiutki.I ty miałbyś walczyć z tym psycholem Punkiem o whc? Daruj sobie...Mozesz walczyć z takimi cieniasami jak Rey Mysterio,Chris Jericho czy MVP.To low card.I właśnie w low cardzie jest twoje miejsce.Jak narazie nie pokazujesz nic godnego uwagi i myśle,że podczas naszej walki również mnie nie zaskoczysz.I możesz być pewien,że z mojej strony spotka cie tylko ból i cierpienie.Ale coż...może sie myle? Jeśli tak to oświeć mnie,prosze bardzo.Bo jak na razie jesteś tu nikim,rozumiesz? Nikim na szacunek musisz tu sobie zasłużyć,dzieciaku.I jeszcze pare slovv dla Punka...ha ha ha..
*Tyler povvoli schodzi z ringu*

Ostatnio edytowany przez Seth Rollins (2010-11-20 14:51:15)


Pasy:
1x world Heavyweight Championship

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.stijo.pun.pl www.asg.pun.pl www.setuning.pun.pl www.travian.pun.pl www.dragonballrpg.pun.pl