#16 2010-10-31 13:41:49

Lita

http://img408.imageshack.us/img408/279/writer.png

7943735
Zarejestrowany: 2010-10-03
Posty: 108
Punktów :   

Re: Backstage

(Szłam korytarzem nie zwracając uwagi na mijających mnie, nic nie znaczących pracowników technicznych. Zaczepił mnie announcer.)

An: Lita, Mickie James obgadała Cię na ringu zapewniając, że nie jesteś w stanie odebrać jej pasa.
L: A czego spodziewałeś się po gwiazdce porno? Nic lepszego by nie wymyśliła.

(Po tych słowach odeszłam, olewając również biednego announcera.)

It's like you don't know if you're dreaming...
It's just so right...

(Na hali rozebrzmiał mój theme - `It just feels right`. Wyszłam na rampę z plastikową kopią kobiecego pasa.)


JR: To znowu ona!
JL: Tak, ale co ona ma na ramieniu? Czyżby... pas?
JR: No ale chyba nie prawdziwy?

(Wśliznęłam się do ringu, weszłam na narożnik i uniosłam wysoko plastikowy pas zakupiony na stronie wfwshop.com . Zeskoczyłam z narożnika i wzięłam do ręki mikrofon.)

Taki obrazek czeka Was już w niedzielę. To znaczy podobny, bo tanią imitacje wymienię na prawdziwe złoto, obecnie leżące w szafie u Piggy James. Zobacz, tak to będzie wyglądać.

(uniosłam chińską podróbkę do góry)

Odbiorę Ci prawdziwy pas, a dla Ciebie zostanie ten, równie sztuczny jak Twoje piersi! Postanowiłam Ci go sprezentować, byś nie musiała już rżnąć kogoś, by go sobie kupić.

Abstrahując od tematu wyglądu... Ostatnio, gdy mój znajomy wszedł na RedTube, znalazł bardzo ciekawy film. Pewien prosiak tak pier*olił tą grubą świnię, że aż jej się racice połamały... A ta gruba świnia mi kogoś bardzo przypominała, wiecie?
O tak, to była jazda. Podobne mam u siebie w sypialni, z tym, że mi nikt za to nie musi płacić.

(po tych słowach odrzuciłam mikrofon i wyszłam z hali przy swoim themie.)


Queen of extreme, Litka is in the house .
http://i38.tinypic.com/24nnof9.png

Offline

 

#17 2010-10-31 18:25:50

CM Punk

http://img837.imageshack.us/img837/3441/adminhz.png

10062172
Zarejestrowany: 2010-10-03
Posty: 88
Punktów :   

Re: Backstage

*Gasną na chwilę światła, by za chwilę rozbłysnąć...na jednym z telebimów pojawia się logo Straight Edge Society, na kolejnym leci titantron zawodnika, który właśnie wychodzi...CM Punka. Podziwiamy klasyczne wejście, okrzyk "What's Time?" i CM Punk podąża dumny do ringu. Wyszarpuje mikrofon od konferansjera, który tuż przed zgaszeniem świateł go zapowiedział.*

Panie i panowie, proszę wstać bo oto przed wami jedyny, niesamowity Jack Phillip Brooks - CM Punk! Jak wiecie wygrałem swoją pierwszą, walkę z jakimś narkomanem, wyrzutkiem marginesu społeczeństwa, pijakiem. W skrócie mówiąc - kimś kto nie jest już człowiekiem. Odniosłem zarówno fizyczne jak i moralne zwycięstwo. Fizyczne, bo pokazałem że używki nie polepszają wcale zdolności wrestlerskich i mają się nijak do tego...a moralne bo po raz kolejny udowodniłem, że czystość to jest to, co powinno być na pierwszym miejscu u każdego człowieka. To jedyny sens życia. Pokonałem idola nastolatek ale wcale nie jest to dla mnie powód do wielkiego świętowania, bo Jeff był dość miernym przeciwnikiem i to była tylko rozgrzewka, dobry start na początek. Teraz przyjdzie czas na coś poważniejszego. Chcę, moje nauki przedstawiać nie tylko naszym rodakom, ale również wyjdę poza granice tego kraju i głosić słowo prawdy innym małym, biednym, zagubionym ludziom w biednych państewkach. Zaczynam od teraz. Czas podbić maleńkie państewko, z którego wywodzi się mój przyszły przeciwnik - waćpan Alberto Del Rio! *Dość wyraźne buczenie kibiców* Czyli meksykaniec, który przyjechał do Ameryki by spełnić swój największy cel - zostać mistrzem świata. Co to jest w ogóle Meksyk? To słowo mi się kojarzy z nieładem, nieporządkiem, chaosem. I tak jest również w tym przypadku, Rio, ten wyrzutek niskiego społeczeństwa, który jest zagubiony, niepoukładany. Jestem dobrym człowiekiem, wręcz zbawicielem i tobie też mogę wyciągnąć pomocną rękę, ale czy tego na pewno chcesz? Nie jestem tego pewien bo swoim zachowaniem wciąż pogłębiasz u mnie wrażenie, że słucham człowieka który jest o niewłaściwej porze w niewłaściwym miejscu. Brzmi to wręcz jak fabuła dobrej książki...jednak to co reprezentuje pan Albert jest nie do zniesienia i nie zostawię tego ot, tak. Hmmm, jego twarz jest mi skądś znana...a już wiem. Posłuchajcie tego, bo to ważne. Moja kochana babcia, która niestety już nie żyje, oglądała różnego typu telenowele południowo-amerykańskie. Była ich fanką, oglądała zawsze każdy odcinek i zawsze mi tłumaczyła o co w nich chodzi. Z jej opowieści pamiętam, że w jednej operze mydlanej był tam pewien meksykanin, z fryzurą "na Hajzera"...był kłamliwy, fałszywy i zawsze miał idiotyczny wyraz twarzy, jakby jego chłopak robił mu dobrze. Jednak przez swoją nonszalancję został ukarany przez Boga utratą majątku. Aaaa tak! To napewno ty byłeś Alberto! Teraz już wiem, skąd jesteś aż tak znany. Nie łudźmy się, kochają cię tylko staruszki...nie? To nie ty? Hmm, nie wiem...mogę ci powiedzieć tylko jedno, skończysz dokładnie tak jak ten wielki bohater meksykańskiej telenoweli. Zostaniesz ukarany, a katem będę ja, nadzieja wrestlingu w Ameryce. *Dość to dziwne, ale jednak widownia odpowiada dużym cheerem na to i zaczyna skandować "U.S.A.!"* Lepiej trenuj, bo samo picie tequili ci nie pomoże w walce ze mną. Poprowadzę Amerykę do zwycięstwa, bo kocham ten kraj. Uwielbiam jego kulturę, historię...*Punk zbiera spore plusy od publiczności* ale to nie znaczy że was kocham. Wy jesteście brudnymi, zniszczonymi przez los ludźmi. W sumie nie...nie będę zganiał na los. To wasze błędne decyzje doprowadziły was do tego. Alkohol to pierwszy stopień do piekła. Nie ważne czy to piwo czy coś innego. Działa to na takiej samej zasadzie - po jakimś czasie się od tego uzależniasz i musisz dostarczać te substancje do swojego organizmu. Nie interesuje mnie zbytnio fakt, że mój przyszły rywal Alberto Del Rio pokonał jakąś amatorkę wrestlingu. To dowód tego, że tamci zawodnicy również nie przykładają się do treningów...Skip Shieffield i Mister Anderson. Szkoda. Ale to było już bardzo dawno temu...ostatnio cała nasza czwórka spotkała się w ringu. Rozpoczęła się jatka, najwyraźniej wszyscy byli świeżo po spożyciu alkoholu lub innych groźnych narkotyków. Ciężko pozostawić to w milczeniu i robić z tego temat tabu. Niech młodzi wiedzą co jest szkodliwe a co jest jeszcze bardziej szkodliwe. Trzeba im to wmawiać jak najszybciej, niż opęta ich to co na przykład opętało Skipa Sheffielda...całe życie poświęcił na to, aby wpierdalać tabletki z nie wiadomo jakim składem...ale widzimy tego skutki - nadmierny rozrost mięśni, a to już nie jest takie wesołe. Takie osoby po spożyciu alkoholu mogą być jeszcze bardziej agresywne, więc proponuje odsunąć go od dzisiejszego pojedynku. Hmm, ale wracając do akcji sprzed tygodnia...każdy wie, że to ja uciszyłem wszystkich. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że to Prawda, Odwaga i Czystość wygrają. A to reprezentuję ja, jedyny godny człowiek do posiadania pasa Heavyweight...CM PUNK!



*Mikrofon ze sporym impetem ląduje na giętkiej macie ringu. CM Punk jedną rękę kładzie na klatce piersiową, drugą unosi wysoko. Kibicom niezbyt to się podoba, lecz CM Punk jest bardzo zadowolony. Teraz opuszcza już ring przy swoim theme. Zmierza do szatni*


http://tnij.org/fv9c

Offline

 

#18 2010-11-01 11:47:33

Noor3x

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

Zarejestrowany: 2010-11-01
Posty: 12
Punktów :   

Re: Backstage

Słyszymy You Think You Know Me!!!....Ale zamiast Edga,na ring zmierza zakapturzona posatać.Ściąga kaptur,i....MASKĘ,TO EDGE!!!!....Tauntuje,a w tle słychać jego nowy Theme!....
http://i25.tinypic.com/fmmaoo.gif


Mickie,staje w ringu oszołomiona....


Justin Roberts:Ladies and Gantelemns....Please Welcome......The Rated-R Superstar Egde!!!

Wow,Mickie...Możesz zjeżdżać,wiem,że wyglądasz bosko<Edge uśmiecha się>.Ale na prawdę spadaj,now!Zdziwieni,że tu jestem?....Taaak,ja też jestem zdziwiony.W World Wrestling Entertainment nie było dla mnie pomysłu,miejsca,CZASU więc postanowiłem dać sobie z tamtą federacją spokój i spróbować czegoś nowego.Miałem propozycję od Total Non-Stop Action,lecz to jest za mała i zbytnio nie znana federacja jak dla mnie.Wielkiej gwiazdy,Edga!Miło widzieć znów,Litę,Mickie,Andersona czy Punka....Lecz martwi mnie jedna osoba......"The Game" Triple H!Chyba zapomniałeś,jak walczyliśmy ze sobą.I nadal masz odwagę być w tej samej federacji,co ja!?....No gościu,wiem,że jesteś na swój sposób "twardy",ale i tak nie uciekniesz przed moim Spearem!Jestem najlepszym wrestlerem i najbardziej doświadczonym.Wygrałem pierwsze w Historii Money In The Bank Ladder Match,a następnie 10 miesięcy później wykonałem Speara Cenie na New Year's Revolution i zdobyłem pas WWE.Wykorzystałem tą walizkę i wygrałem.Kilka lat później odebrałem walizkę Mr.Andersonowi....Walczyłem takimi gwiazdami jak Rey Mysterio,The Undertaker,John Cena,Batista i wszystkim z,którymi walczyłem wykonałem Speara!!!

<Na telebimie pokazują się materiały: >


http://i37.tinypic.com/jrttw1.gif
http://i37.tinypic.com/ekjj2w.gif
http://i35.tinypic.com/2z8xgdh.gif
http://i32.tinypic.com/30xizo6.gif
http://i29.tinypic.com/2z6utkl.gif
http://img473.imageshack.us/img473/3092/spear6pu.gif
http://img249.imageshack.us/img249/5899/edge25wv.gif


Jestem jedyny w swoim rodzaju....BO JESTEM NAJLEPSZY!!!


Zdobyłem 9x Pas World Heavyweight Championship
Zwyciężyłem turniej King Of The Ring w 2000 Roku!
Zdobyłem 12x WWE World Tag Team Championship z Christian'em (7), Chris'em Benoit (2), Hulk'iem Hogan'em (1), Randy'm Orton'em (1) i Chris'em Jericho (1)
Miałem Tag Team z Reyem,Christianem,Jericho,Ortonem,oraz Hulkiem Hoganem!...Zwyciężałem nad Undertakerem,Big Showem,Kanem czy Greatem Khalim!
Miałem 2x WWE Tag Team Championship z Rey'em Mysterio (1) i Chris'em Jericho (1)!!!
Zwyciężyłem tego roczne Royal Rumble wchodząc z numerem 29
Zdobyłem kilka innych tytułów....Tym samym 4x WWE Championship i miałem Rated-R Championship!!!....Sami spójrzcie:

http://img204.imageshack.us/img204/7689/edge2yb2.gif


Jestem boski....Ehh,trochę się rozgadałem.A więc Gejmik,nie zadzieraj ze mną!!!


You Think You Know Me!!!....Edge schodzi z ringu!....

Offline

 

#19 2010-11-01 16:00:09

 TheGame

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

24946455
Zarejestrowany: 2010-11-01
Posty: 61
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Triple H i HBK
Wrestler w WFW: Triple H

Re: Backstage

*Nagle całą halę zalewa zielony kolor i słychać już "Time to play the game" a na ring wolnym krokiem zmierza King of Kings Triple H*

-Edge!Nie wiem co ma znaczyć twa wypowiedź lecz był to największy błąd w twojej karierze!Myślisz że jak sobie coś pomamroczesz to jesteś kimś lepszym?Jesteś zwykłym małym ludkiem.Nie masz prawa ze mną walczyć.Nie masz prawa walczyć z Królem!Po za tym i tak byś przegrał.Nie mam także ochoty Cię oglądać.Jest dla mnie coś ważniejszego od Ciebie od twojego durnego finiszerka.Ważniejszy od Ciebie jest...PAS WAGI CIĘŻKIEJ.W tej federacji nie ma nawet GM.Niech zostanie on szybko wybrany i niech zatwierdzi walkę dla mnie o pas WHC.Co do ciebie Edge ehhh.... chwalisz się , że miałeś dużo pasków itd. lecz NIGDY NIE BYŁEŚ NIE JESTEŚ I NIE BĘDZIESZ KRÓLEM!A ja jestem królem królów!Jak już wspomniałem niech prezesik wybierze GM i niech on da mi walkę o pas wagi ciężkiej!A jeśli nie to może on jak i Edge oberwać młotem w głowę.

*"Time to play the game" i Hunter niszczy stół komentatorski i wykonuje Pedigree Ibiszowi.The Game zniknął ze sceny.*


http://th184.photobucket.com/albums/x262/Vicissitude24/miscellaneous/DX-HHH_HBK.gif

Osiągnięcia:
1x mistrz świata wagi ciężkiej (obecnie)

Offline

 

#20 2010-11-01 16:19:02

wilson

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

Zarejestrowany: 2010-10-31
Posty: 13
Punktów :   
Wrestler w WFW: Shawn Michaels

Re: Backstage

I think I'm cute
I know I'm sexy
I've got the looks
That drives the girls wild
I've got the moves,
That really move 'em
I send chills,
Up and down their spine
I'm just a sexy boy
[sexy boy]
I'm not your boy toy
[boy toy]


Na hali cisza i nagle rozbrzmiewa nieznany wszystkim theme. Pojawia się nowy wrestler federacji WFW, popularny HBK, Mr. Wrestlemania znany z występów w WWE – wielki Shawn Michaels! Shawn celebruje jeszcze wejście i po chwili pojawia się w ringu z mikrofonem.


http://www.spartyandfriends.com/wp-content/uploads/2010/03/Shawn+Michaels+hbk8kl0.jpg


Witajcie WFW Universe! Jestem tylko ciekawy kto do cholery mnie tak zapowiedział? Jaki wielki, proszę was! W każdym razie, przychodzę do was dzisiaj z racji tego, że jestem nowym zawodnikiem World Federation Wrestling i chciałbym powiedzieć kilka słów do tych wszystkich, którzy są zdania, że nie mam czego już szukać w zawodowym wrestlingu. Zapewne pamiętacie mnie z moich występów w federacji World Wrestling Entertainment. Kiedy po Wrestlemanii 26 skończyłem karierę, po zresztą wspaniałym pojedynku z Undertakerem zająłem się rodziną. Nie było już tego napiętego harmonogramu i mogłem spokojnie pobyć z moją ukochaną rodziną. W tym właśnie czasie mając dużo wolnego czasu miałem przyjemność oglądania moich znajomych wrestlerów w telewizji. Wtedy właśnie zaczęło mi czegoś brakować. Zacząłem więc szukać czegoś do roboty, ale to nie było to. Nadal brakowało mi czegoś ważnego i wiedziałem już, że chodzi o wrestling. Brakowało mi tych pojedynków, zmagań z innymi zawodnikami. Brakowało mi tej wspaniałej atmosfery jaka panowała w WWE. Odbyłem bardzo poważną rozmowę z żoną i od razu zacząłem szukać pracy, lecz wyskoczył pewien problem. Mr.Vince McMahon nie chciał mnie widzieć już u siebie, nie chciał mnie przyjąć w progi swojej federacji. Więc tak oto trafiłem tutaj. Wasza federacja przyjęła mnie z otwartymi rękoma i właśnie za to wam dziękuję. Przechadzając się po backstage’u widziałem wiele znanych mi twarzy, z którymi stykałem się walcząc dla federacji World Wrestling Entertainment jak choćby CM Punk czy Edge, który słyszałem, że się tutaj zanadto wywyższa. To prawda? Chłopak dopiero przyszedł do federacji i już uważa się za najlepszego.. Coś będzie trzeba z tym zrobić.. A właśnie, jak mógłbym zapomnieć o moim dobrym przyjacielu Triple H. Jestem bardzo zadowolony, że będę miał znowu przyjemność występowania z tym zawodnikiem w jednej federacji. Zobaczymy.. Może wrócą dawne czasy DX? Czas pokaże.. Nie owijając już, mam nadzieję, że was nie zawiodę i sprostam waszym oczekiwaniom. A teraz pozwólcie, że się oddalę do mojej szatni.


Rozbrzmiewa theme Sexy Boy’a i ten oddala się do swojej szatni przy okazji przybijając piątki z kibicami


I think I'm cute
I know I'm sexy
I've got the looks
That drives the girls wild
I've got the moves,
That really move 'em
I send chills,
Up and down their spine
I'm just a sexy boy
[sexy boy]
I'm not your boy toy
[boy toy]


http://img831.imageshack.us/img831/2345/michaelsshawn.png

Offline

 

#21 2010-11-01 17:32:35

Jericho

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

Zarejestrowany: 2010-10-31
Posty: 59
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Chris Jericho
Wrestler w WFW: Chris Jericho

Re: Backstage

Jericho wchodzi na ring:
Break the walls.... yyy nie Here i come nazywam się chris Jericho jestem tutaj nowy ale obiecuję że to ja tutaj będę najlepszy a na początek chcę walki i  pokażę kto tutaj rządzi!!!I am the JERICHO!!!!!!!!

1 Komentator: Chris jak widzimy jest bardzo zagorzały i pragnie walki!
2 komentator:Jeżeli gm się zgodzi no to nieźle nam się tu zakotłuje!!

*Jericho wchodzi do szatni Shawna Michaelsa
Nie ma GM a ja chcę walczyć!!! Nie będę czekał do odkrycia GM'a walczysz ze mną albo tu i teraz cię pobiję!!!

Ostatnio edytowany przez Jericho (2010-11-01 20:19:57)


BREAK THE WALLS DOWN!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Offline

 

#22 2010-11-01 21:22:41

wilson

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

Zarejestrowany: 2010-10-31
Posty: 13
Punktów :   
Wrestler w WFW: Shawn Michaels

Re: Backstage

Co ty mi tutaj wyskakujesz? U siebie jesteś? Bądź spokojny, ja też bym chciał dostać walkę i w końcu zadebiutować. Nie mam zamiaru się z tobą tutaj bić! Takie coś możemy rozwiązać jedynie w "kwadratowym pierścieniu"! Normalnie bylibyśmy już u GM'a, no ale jest taka sytuacja jaka jest i dlatego z braku laku pokażę ci próbkę moich umiejętności.

Shawn Michaels wykonuje Sweet Chin Music, Chris Jericho pada na ziemię, a Hbk wychodzi z szatni.( była zgoda Jericho:D)


http://img831.imageshack.us/img831/2345/michaelsshawn.png

Offline

 

#23 2010-11-02 09:21:26

Jericho

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

Zarejestrowany: 2010-10-31
Posty: 59
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Chris Jericho
Wrestler w WFW: Chris Jericho

Re: Backstage

*Chris Jericho siedzi na ławce w szatni.Przychodzi do niego komentator Josh Matthews.
Chris pewnie jesteś zdenerwowany tym co Ci zrobił Shawn Michaels?
Zdenerwowany!?Jestem tak zły że za chwilę Ciebie pobiję!
Spokojnie!Nie odpowiedziałeś na moje pytanie.
Zamknij i wynoś się stąd.
*Josh wychodzi a Chris niszczy krzesełko o ścianę i przeklina pod nosem


BREAK THE WALLS DOWN!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Offline

 

#24 2010-11-02 14:02:53

CM Punk

http://img837.imageshack.us/img837/3441/adminhz.png

10062172
Zarejestrowany: 2010-10-03
Posty: 88
Punktów :   

Re: Backstage

PRZYPOMINAM O REGULAMINIE!

Od dnia dzisiejszego zostaje dodany kolejny punkt do regulaminu :

2.
f) TYLKO 1 POST NA BACKSTAGE NA 1 DZIEŃ.


oraz o tym, że post musi zawierać ponad 3 zdania! (Jericho)

Następnym razem zostaną wyciągnięte konsekwencje.


http://tnij.org/fv9c

Offline

 

#25 2010-11-02 18:15:46

 TheGame

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

24946455
Zarejestrowany: 2010-11-01
Posty: 61
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Triple H i HBK
Wrestler w WFW: Triple H

Re: Backstage

*Do The (G)ame'a podchodzi (J)osh i prosi o udzielenia odpowiedzi na parę pytań.*

J:Witam.
G:Czego?
J:Odpowiesz na parę pytań?
G:Niech będzie ale krótko bo taki mały podwładny nie może za długo przebywać z królem.
J:Więc jak zareagujesz na zaczepki Edga.
G:Edge jak już wspomniałem to tylko mały podwładny który ma szczęście , że  nie walnąłem go młotem w głowę za to jak zwraca się do króla królów.
J:A jak odpowiesz na wypowiedź HBK'a na tema twojej osoby i ewentualnego powrotu DX?
G:W tej chwili jest to raczej nie możliwe lecz widziałem coś w nim podczas SCM na Jericho.
J:Co widziałeś?
G:Nie za dużo tych pytań Josh?A teraz do stodoły!Tam jest miejsce moich podwładnych i takich debili jak ty.Jazda!

*Triple H straszy jeszcze Josha młotem i powoli zmierza do szatni.*


http://th184.photobucket.com/albums/x262/Vicissitude24/miscellaneous/DX-HHH_HBK.gif

Osiągnięcia:
1x mistrz świata wagi ciężkiej (obecnie)

Offline

 

#26 2010-11-03 01:21:19

 Mr.Anderson

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

28427814
Skąd: Chełmno
Zarejestrowany: 2010-10-07
Posty: 13
Punktów :   
WWW

Re: Backstage

*Wybucha theme Mistera Andersona! Na hali wszyscy zaczynają krzyczeć i skandować jego nazwisko widać, że ten sukin*** im przypadł do gustu. Po chwili robi się ciemno, został tylko jeden rozjaśniony punkt na rampie. Moment po tyn na hali pokazuję się Mr. Anderson i wykonuję swój niesamowity gest. Mikrofon zjeżdża na dół, Anderson go przechwytuję i rozpoczyna swój genialny kawałek... "Miiiiisteeeer Andersooooon! Wait for it... Wait for it.... Andersooooon!" Anderson uśmiecha się i kieruję się w stronę ringu. Na którym również wykonuję po raz kolejny swój gest przywołujący mikrofon. Po chwili Ken wyciera go lekko i zaczyna swą przemowę.*


Anderson: Dobra ludzie słuchajcie, zaczynam mieć tego całego zapyziałego dosyć. Te całe cyrki co są odstawiane na galach, co ja mówię, to nawet nie są galę! To są walki plus jakieś tam pierdo*enie od rzeczy bandy poprańców... Ani CM Punk ani Alberto Del Rio, ani tym bardziej ktoś taki jak ja, nie zasłużył po prostu na takie nędzne traktowanie, to co robi zarząd główny tej federacji to jest po prostu jakiś jeden wielki głupi kawał. Ja rozumiem, że dzieci, córki czy też synowie zarządu mogą mieć wyobraźnie i chcą mieć ubaw z tego, jak gwiazda zarabiająca kilka milionów rocznie pluję parówkami, ale jak chcecie odstawiać takie szopki to ja się z tego wypisuję. I wali mnie to czy wy tego chcecie i co ja mam nabazgranę w tym papierze do dupy, zwanym potocznie "kontrakt". Słuchajcie! Jak za tydzień nie dostanę walki z jakimś godnym skurwysyn*m i jak nie będzie to zwykła stypulacja, zwykła czy nie wystarczy mi Hardcore Match... To ogłosze, że Mr. Anderson oficjalnie odejdzie z federacji i nie będzie to tamto, mam powyżej uszu tego co tutaj się dzieję, a zobaczcie, że tkwie tutaj dopiero trzy tygodnie. Poziom inteligencji Creative Teamu w tej norze jest tragiczny i ja mam zamiar to zmienić. Nie chciałem nic mówić w trakcie walki, bo jakby to wyglądało gdyby największa gwiazda federacji wyszła od tak z ringu? Przynajmniej nie naturalnie i nie na miejscu. Uff, zdenerwowany byłem i już nieco schodzi ze mnie powietrze... Eh. Starczy tego, chce definitywnie odnieść się teraz do jednej osoby, której za ch*ja pana nigdy nie polubię... Ten zaszczyt pełni C---M----PUNK!  Jak ja nienawidzę tego gnoja... Jest jedną z najgorszych bladych i mdłych gwiazd w świecie wrestlingu, ale wiecie on przecież umie to potrafi tamto, zrobił to i zrobił tamto, teraz ma pas federacji co go automatycznie wywyższa bardzo wysoko w hierarchii wrestlerów w tej federacji... Otóż mój drogi, nic z tych rzeczy. W tej federacji bynajmniej dla mnie, liczy się szacunek kibiców, wielka charyzma i niesamowita ambicja, a jakoś nie widziałem byś, którąkolwiek z tych rzeczy posiadał, a już na pewno nie masz ich tak dużo by dzielić się tym z nami w federacji, no bo przecież pomyślcie sobie: CM Punk, wielki najlepszy, najzacniejszy, najpiękniejszy, najbardziej utytułowany, najbardziej godzien tryumfów mistrz świata wagi ciężkiej wychodzi tu do was, i tak jak ja stoję bierzę mikrofon i mówi co mu na wątrąbie leży, wierzycie, że on byłby w stanie coś takiego zrobić? Oczywiście, że tak! CM Punk jest w tej federacji po to by narzekać, a ja tylko grzecznie uprzedziłem, że jak ja będę zmuszony robić coś przeciw swej jakby nie patrzeć wielkiej, silnej woli, to srogo pożałujecie, że zbeszczyściliście moją osobę w tej federacji. Ja jako spokojny i na co dzień ułożony człowiek nie potrzebuję dodatkowych problemów w miejscu pracy, którym dla mnie jest ring, tak jak wy pracujecie jako listonosze i sprzedawcy tak ja bije się w ringu jako wrestler, żeby wam przynieść rozrywkę, ale za to od was chce dostać na czas list i możliwość kupna jakiegoś produktu w jakimkolwiek sklepie na ziemi. Jeżeli będziemy służyć sobie nawzajem to tak szybko tu wszedłem tak szybko i wy wejdziecie tu do mnie i razem ze mną będziemy się wymieniać autografami, no bo przecież ty, ty, ty i ty jesteście dla mnie taką samą gwiazdą jaką jestem dla was ja. Tylko, że na tym okrutnym świecie panuję taka sprawiedliwość, że wy zarabiacie kilkanaście tysięcy rocznie ja miliony a taki CM Punk ma pas i teraz czas na główną myśl mojej wypowiedzi, bo do niej staram się cały czas dąrzyć. Ja jako wrestler, całkiem niezłej klasy, zbluźniony przez tego całego niby mistrza, wychodzę do was z przemówieniem oczywiście na początku dostaję spore buczenie, zaś po chwili ja ta zła postać wywołuję u was ataki entuzjazmu i śmiech na twarzy, powiedzcie mi więc jedno, czy ja jestem tu zatrudniony jako komik? Nie wydaję mi się.. Przyszedłem zarabiać pieniądzę, przyszedłem ranić innych, przyszedłem zdobywać trofea i ja je zdobędę, potrzeba mi tylko czasu i sprawiedliwych werdyktów sędziów oraz poczciwych walk, w ewentualności poczciwymi rywalami też nie pogardzę. Anderson więc ma wam do powiedzenia tyle, że dopóki ktoś będzie to oglądał a ze mnie nie zrobią jakiejś brudnej, obdartej marionetki to i ja będę służył wam na tyle byście wy mogli służyć mi... Choć... Przyznam, że jak jest na sali jakiś sprzedawca jedzenia to z chęcią się skuszę... Ale to potem, tymczasem mam na głowie kilka spraw na głowie, zaczynając od opieprzenia prezesa na wyjeździe z tej hali kończąc.


* Anderson wywala mikrofon i schodzi za backstage. Jednak na rampię się zatrzymuję i rozgląda się chwilę po hali, po czym znika w korytarzach...*

Ostatnio edytowany przez Mr.Anderson (2010-11-03 01:25:30)

Offline

 

#27 2010-11-03 12:43:05

Lita

http://img408.imageshack.us/img408/279/writer.png

7943735
Zarejestrowany: 2010-10-03
Posty: 108
Punktów :   

Re: Backstage

Szłam korytarzem, gdy zaczepił mnie ring announcer.
An: Lita... - szepnął.
Spojrzałam na niego z góry.
An: Mam do Ciebie kilka pytań... Znajdziesz dla mnie chwilkę czasu?
L: Zapisane mam w kontrakcie, że mi za to płacicie. Odpowiedź twierdząca.
An: (zbity z tropu, odchrząknął.) A więc... Lita. Po raz kolejny nie udało Ci się zdobyć pasa Mickie...
L: To nie jest JEJ pas! - krzyknęłam, po czym odeszłam od niego wściekła. Do Josha podszedł Kane. Zmierzył go groźnym wzrokiem, po czym ruszył za mną.


Queen of extreme, Litka is in the house .
http://i38.tinypic.com/24nnof9.png

Offline

 

#28 2010-11-03 14:44:25

Jericho

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

Zarejestrowany: 2010-10-31
Posty: 59
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Chris Jericho
Wrestler w WFW: Chris Jericho

Re: Backstage

*Jericho idzie do swojej szatni gdy koło niego pojawia się.....Jerry "the king" Lawler!!!
Chris mam pytanie zgodzisz się na nie odpowiedzieć?
Zależy o co chcesz mnie spytać.
Dobra.. czy ty chciałbyś pobić Josha m za to co Ci powiedział przedwczoraj?
Nie obchodzi mnie to.
A co zrobisz gdy taka sytuacja się powtórzy?
Pobiję go.
Dzięki za twój czas Chris.
*King oddala się a Jericho wchodzi do szatni.


BREAK THE WALLS DOWN!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Offline

 

#29 2010-11-03 17:42:15

 TheGame

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

24946455
Zarejestrowany: 2010-11-01
Posty: 61
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Triple H i HBK
Wrestler w WFW: Triple H

Re: Backstage

*Po raz drugi w WFW na arenie zapala się zielone światło i słychać "Time to play the game!".Do ringu zmierza King Of Kings Triple H wraz ze swym młotem.

-Powinniście należycie przywitać króla!Nie takim debilnym buczeniem!Mam dla was coś do zakomunikowania.A właściwie nie dla was lecz dla HBK'a.Więc Shown powiedziałeś coś na temat powrotu DX.Gdy to mówiłeś i tak grzecznie zwracałeś się do moich poddanych myślałem , że się nie zmieniłeś i jesteś nadal tym człowiekiem bez perspektyw.Ale dość dużo zmieniło się gdy wykonałeś SCM Chrisowi Jericho który umie pobić tylko Josha.Gdy wykonywałeś tą akcję ujrzałem coś w twoich oczach.Był to gniew.Czysty gniew który mają tylko nie liczni ludzie.Najlepszym przykładem takiego gniewu jest mój gdy ktoś chwali się swoimi nic nie znaczącymi osiągnięciami i jakimś debilnym spearem.Wracając do tematu.Ten gniew był co prawda słabszy od mojego (o czym moi poddani wiedzą) lecz właśnie ten gniew kiedyś stworzył DX i teraz też tak może być.Razem możemy stworzyć dobry team.Ja chcę pas WHC.Gdyż ten pas jest milion razy droższy i ważniejszy od tego spearowego defa którym jest Rated R Super poddany Edge.Znów zeszedłem z tematu.Więc powtórzę jeszcze raz gdyż gdyż duża większość tych biednych zawszonych ludków na widowni nie wie o co chodzi bo na 100% się zgubiło.Shown ty możesz mi pomóc zdobyć pas a ja Cię podszkolę ponieważ jeszcze nawet dla ciebie długa droga do bycia tak silnym i mądrym jak JA i zdobycia szczytu tej federacji!Król nawet najlepszy potrzebuje jakiejś prawej ręki.Zgadzasz się?Drugiej szansy nie będzie.To najlepszy moment w twej karierze.Pomyśl DX wyprowadziło cię na szczyt WWE lecz gdy bardziej posłuchasz mnie możesz osiągnąć szczyt całego świata!Zrozumieliście poddanie?Myślę , że nie.No ale drugi raz nie powtórzę.

*"Time to play the game!" i król opuszcza arenę*


http://th184.photobucket.com/albums/x262/Vicissitude24/miscellaneous/DX-HHH_HBK.gif

Osiągnięcia:
1x mistrz świata wagi ciężkiej (obecnie)

Offline

 

#30 2010-11-03 18:04:25

Sid

http://img248.imageshack.us/img248/5826/userbb.png

Zarejestrowany: 2010-11-02
Posty: 27
Punktów :   

Re: Backstage

I'm Falling In The Black!
Slipping Through The Cracks!
Falling To The Depths!
Can I Ever Go Back?
Dreaming Of The Way It Used To Be!
Can You Hear Me?
Falling In The Black!
Slipping Through The Cracks!
Falling To The Depths!
Can I Ever Go Back?
Falling Inside The Black!



Na hali rozbrzmiewa nikomu nie znany theme, publiczność jednak niedługo musi czekać na ujawnienie się nowego zawodnika, jest to Randy Orton. The Viper powoli zbliża się do rampy, obrzuca publiczność haniebnym spojrzeniem, po czym zdecydowanym, powolnym krokiem rusza w stronę ringu. Tuż przy ringu skręca mijając schodki i podchodzi do stołu komentatorskiego skąd od spikera bierze mikrofon. Wraca do wcześniej miniętych schodków po których wchodzi na ring i próbuje coś powiedzieć ale publiczność nie daje mu dojść do słowa...

- Ja...ja...Zamknijcie się! (chwila ciszy) - Przybyłem do tej federacji, wczoraj, prawda prawdą jest to już któraś z kolei federacja w mojej karierze, i w niej zamierzam zostać nieco dłużej. Pierwsze co chciałem zrobić to powiedzieć wam jednocześnie pozbywając się tej plotki - Nie toczyć feudu z CM Punkiem o pas World Heavyweight, nie zamierzam wchodzić z nim w konfrontację, jak już mówiłem - bynajmniej nie teraz. Póki co mam ważniejsze sprawy, jak chociażby utworzenie streaku w którym znaczną przewagą odznaczać się będą wygrane, na tle niewielu przegranych. Nie ukrywam, że zależy mi na zdobyciu jakiegokolwiek pasa, jak każdemu kto jest w mojej sytuacji ale wtenczas muszę się skupić na wygraniu walki debiutanckiej którą prawdopodobnie stoczę na tego tygodniowym Sunday's Night. Jeżeli jest taka możliwość chętnie na pierwszym froncie sprzątną bym Y2J'a, tak Jericho...kieruje to do ciebie, moje intencje to po prostu zmiażdżenie cię by pokazać jedyną osobę godną stania w tym ringu z najbardziej prestiżowym pasem federacji "World Federation Wrestling". Takie nastały czasy, przez to, że ludzie koegzystują z technologią, czy jak kto woli...cybernetyką, niedługo komputery będą mogły przewidzieć wynik walki MMA czy KSW. Ale wracając do tematu, dzisiaj jest ten dzień, rewolucja w WFW, Viper - nowe wcielenie, już za 4 dni...przywitam Chrisa Jericho rozpędzonym Punt Kickiem, który poprzedzę soczystym RKO...Chris Jericho zostanie wywieziony na zaplecze noszami, gdzie spotka ponownie VIPERA! Tyle, że wtedy to będzie bez zasad, bez ringu, bez jakiegoś dupka ubranego w kolory zebry, bez dzwonka, tylko Ja...On...i cholernie dużo zabójczych przedmiotów. Taki los ci przepowiadam na przyszłą galę, ale faktem jest, że walka nie może się odbyć bez żadnej prowokacji...Ale tym zajmę się kiedy indziej. Ponadto, kolejny na liście jest Edge, po nim zaś Abyss...kto wie może po drodze i Lita, Maryse czy Mickie skosztują mojego kopnięcia. Ale zaznaczam wszem i wobec, że łeb po łebku, stopień po stopniu, zawodnik po zawodniku, wygrana po wygranej...tak się wepnę na sam szczyt, gdzie stoczę walkę z C.......M........Punkiem........CM PUNKIEM!!! Człowiekiem który jeszcze przez jakiś czas nacieszy się złotem które posiada, wtedy...dopiero wtedy mu je odbiorę...a nie jak głoszą plotki, teraz. CM Punk, wiem o tym, że wiesz jakie stwarzam dla ciebie zagrożenie i będziesz starał się jak najbardziej i wykorzystywał wszelkie możliwe sposoby, aby nie dopuścić do starcia pomiędzy nami...Tu cię zawiodę, jeżeli nie dojdzie do pojedynku między nami, spotka cię los o wiele okrutniejszy niż ta walka. Jestem w tej federacji od niedawna, jestem nowy, zielony...że tak powiem, ty już tu trochę gościsz, więc...To by było starcie Rookie vs Pro! Fascynujące, najnowszy nabytek federacji niszczy mistrza przemując jego pas. Rozumiesz?
*ALL I EVER WANTED WAS...* słychać theme CM Punka, po chwili ten się pojawia w ringu. Podchodzi do ringu, przygląda się chwilę Ortonowi po czym się uśmiecha i żując gumę wchodzi do ringu.

- Randy...Randy, wiesz co mam ci do powiedzenia?

Punk zdejmuje z ramienia pas i chwilę mu się przygląda...po czym z nienacka uderza nim Ortona w głowę. Ten pada na matę a Punk wyrzuca pas i pociera ręce, jest gotowy aby wykonać Go To Sleep. Orton się podnosi, podbiega do niego Punk i wynosi pod GTS, ten jednak ześlizguje się za plecy Punka, gdy on się odwraca już ma rękę Ortona oplecioną w okół szyi! RKO! Orton wstaje i podnosi pas CM Punka po czym z uśmiechem rzuca mu go na klatkę piersiową i opuszcza halę.


http://img594.imageshack.us/img594/8900/joeyh.png

FUCK IT ALL! FUCK THIS WORLD! FUCK EVERYTHING THAT YOU STANDING FOR!
DON'T BELONG! DON'T EXIST! DON'T GIVE A SHIT! DON'T EVER JUDGE ME!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.kabum.pun.pl www.pgbiotech.pun.pl www.commandos.pun.pl www.dmc.pun.pl www.generally.pun.pl